Relacja z naszego wyjazdu do Częstochowy.

Na pielgrzymkę do Częstochowy wyruszyliśmy w czwartek, 11.02.2010, z samego rana. Na drodze panowały dosyć ciężkie warunki - bardzo, bardzo dużo śniegu, duży ruch... Wszystko razem sprawiło, że podróż trwała dłużej niż było to planowane. Mimo tego, przez cały czas było nam naprawdę wesoło i nie było powodów do narzekań. Do Częstochowy dojechaliśmy około 19:15. Od razu udaliśmy się do klasztoru na Mszę świętą, ponieważ była ona zaplanowana na godzinę 19:30. Mieliśmy możliwość uczestnictwa we Mszy świętej zaraz przy Obrazie - na pewno było to dla nas niesamowite przeżycie. Później zabraliśmy nasze bagaże z autokaru i poszliśmy "zameldować się" w domu rekolekcyjnym u Sióstr Pasterzanek. Dwie siostry odwiedziły kiedyś spotkania naszego duszpasterstwa, a także na lekcje religii w liceum, w którym uczy ks. Piotr (opowiadały wtedy o charyzmacie swojego zgromadzenia zakonnego, o powołaniu, a także o codziennym życiu zakonnym). Mieliśmy chwilę, aby rozpakować nasze rzeczy w pokojach, a także aby odpocząć po długiej podróży. Dom rekolekcyjny sióstr znajdował się dosyć blisko klasztoru. Niesamowita była kaplica znajdująca się u Sióstr. W naszych wspomnieniach na pewno pozostanie także akcja pod tytułem "Bądź jak Małysz - zacznij latać!" (i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby wspomniana akcja nie była związana ze spadaniem za schodów). Przed 21:00 wybraliśmy się na Apel Jasnogórski. Następnie część osób z całej grupy poszło na kolację do jednego z lokali, natomiast reszta wróciła z powrotem do domu rekolekcyjnego. W piątek, 12.02., skromna "delegacja" udała się na otwarcie Obrazu o godzinie 6:00, a także na Mszę. Po wspólnym śniadaniu mieliśmy czas wolny. Większość grupy wybrała się na wspólne zwiedzanie Jasnej Góry. Odwiedziliśmy między innymi Skarbiec, Bazylikę Jasnogórską, Golgotę Jasnogórską Dudy Gracza. Później wyruszyliśmy w drogę do Krakowa, ponieważ tam zaplanowanych było kilka kolejnych godzin czasu wolnego. W międzyczasie odwiedziliśmy także Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie - Łagiewnikach. O godzinie 15:00 wzięliśmy udział we wspólnej modlitwie Koronką do Bożego Miłosierdzia. Mieliśmy również możliwość, aby odwiedzić kaplice, które znajdują się w Sanktuarium (między innymi Kaplicę św. Faustyny). Kiedy już zakończyliśmy zwiedzanie, wybraliśmy się w dalszą drogę - tym razem do centrum Krakowa. Tam mieliśmy kilka godzin czasu wolnego - mogliśmy spędzić trochę czasu na Starym Mieście, kupić ewentualne pamiątki. Wieczorem spotkaliśmy się na parkingu, na którym znajdował się autokar i rozpoczęliśmy drogę powrotną do Gdańska. Na miejsce dotarliśmy następnego dnia rano. Wyjazd można uznać za naprawdę bardzo udany -mimo, że wyjazd trwał krótko, maksymalnie wykorzystaliśmy czas podczas tej pielgrzymki.